Porozmawiaj ze swoim pupilem - skąd wzięła się legenda o mówieniu ludzkim głosem w Wigilie?
Święta Bożego Narodzenia to magiczny okres pełen wyjątkowych chwil z rodziną, pysznych potraw i obdarowywania się prezentami. Nie można również zapomnieć wtedy o czworonożnych przyjaciołach, którzy dokładnie o północy z 24 na 25 grudnia, potrafią przemówić do swoich właścicieli ludzkim głosem. Sprawdź, skąd wzięła się ta legenda i czy rozmowa ze zwierzętami faktycznie jest możliwa.
Czy zwierzęta mówią w Wigilię ludzkim głosem?
W Wigilię dzieją się prawdziwe cuda – według wierzeń ludowych woda w studniach i strumieniach nabiera leczniczych właściwości, kwitnie czarodziejski kwiat paproci, a ziemia ukazuje skarby schowane głęboko w jej wnętrzu. Jedna z legend głosi także, że o północy zwierzęta przemawiają ludzkim głosem. Według niektórych niosą one dobrą nowinę, ponieważ były obecne w stajence, przy narodzinach Jezusa. Ich rozmowy mogą jednak usłyszeć jedynie osoby niewinne i bezgrzeszne. Aby podziękować im za ciężką pracę oraz ochronić je przed chorobami, mieszkańcy wsi po kolacji wigilijnej zanosili do zagrody resztki z kolacji wigilijnej oraz wypiekali kolorowe opłatki i dawali po kawałku każdemu zwierzęciu. Dla koni przeznaczony był czerwony, który miał dawać im siłę i chronić przed złymi urokami, żółty dla krowy – wskazane było, by dawała kobieta i dzięki niemu mućka miała dawać więcej mleka, a różowy dawano zwierzynie leśnej. Czasami też opłatek podawano kurom, by dawały więcej jaj, a także psom i kotom. Tradycja pochodzi z XVI wieku z polskiej wsi, ale niektóre źródła podają, że buła kultywowana od Litwy aż po Włochy.
Inna z legend podaje, że nie należy podsłuchiwać rozmów zwierząt, ponieważ przemawiają przez nie dusze zmarłych i mogą przepowiedzieć godzinę śmierci Twoją lub Twoich bliskich. Przekonanie to wzięło się z historii o parobku, który nie przykładał się do opieki nad swoimi końmi – głodził, bił i zaniedbywał wierzchowce. Usłyszał jednak pogłoski, że w Wigilie zwierzęta przemawiają ludzkim głosem i postanowił je podsłuchać. Jeden z wierzchowców spytał drugiego, jakie plany mają na jutro, na co tamten odpowiedział, że będą jechać po deski na trumnę parobka, po czym kopnął z całej siły parobka i ten zmarł. Mieszkańcy wsi znaleźli o świcie i zarzekali się, że w nocy słyszeli głosy dochodzące ze stajni. Dlatego właśnie zaczęła obowiązywać tradycja symbolicznego zapraszania zwierząt na wieczerze Wigilijną albo karmiono ich w ten dzień lepszą paszą. Miało to udobruchać zmarłe dusze, które wypoczęte, ogrzane i najedzone miały odejść i nie wracać do następnego roku. To czy zwierzęta mówią w Wigilię, możesz sprawdzić o północy 24 grudnia... albo i nie. Wszystko zależy, która legenda jest dla Ciebie bardziej prawdopodobna. Dla własnego i swoich bliskich bezpieczeństwa warto w ten dzień zadbać o swojego pupila – nawet jeżeli to tylko legenda, to dobra mokra karma dla kota albo psa na pewno sprawi mu dużo przyjemności, a dodatkowo odciągnie uwagę od stołu pełnego wigilijnych potraw!
Kiedy zwierzęta mówią ludzkim głosem?
Właściwie to cały rok, tylko właściciele nie zawsze potrafią ich słuchać. Czworonogi często komunikują się z ich opiekunami poprzez swoje zachowanie. Merdanie ogonem, strzyżenie uszami czy mruczenie to właśnie język, którym głównie posługują się pupile. Mrużenie oczu przez kota, oznacza na przykład, że zwierzę jest zadowolone i darzy Cię pełnym zaufaniem. Z kolei wyciąganie łap do przodu i wyginanie grzbietu u psa można interpretować jako chęć do zabawy. Dużo sygnałów można poznać po uszach.
- Gdy zwierzę jest skupione – są skierowane do przodu,
- gdy smutne - opadają,
- gdy składają się i ściśle przylegają do głowy – czuje się zagrożony, onieśmielony albo się czegoś boi.
Dodatkowo zwierzęta bardzo dobrze rozumieją swoich właścicieli. Psy na przykład są w stanie nauczyć się średnio 89 słów. Interpretują także gesty, zapachy oraz ton głosu. Warto pamiętać, że im więcej czasu spędzasz ze swoim pupilem, tym łatwiej będzie Ci z nim „rozmawiać”. Pogłębiana więź pozwoli Ci zrozumieć jego język i legendy o cudach w Wigilię, kiedy zwierzęta mówią ludzkim głosem, nie będą Ci potrzebne.